poniedziałek, 30 września 2013

Ostatnie promienie.

Dzisiaj jesień dała z siebie wszystko co najlepsze, mało wiatru, dużo słońca, aż głupio byłoby nie skorzystać jakoś z tego dnia. Co prawda miałam chociaż porobić jakieś szkice i doprecyzować swoje zamysły, no ale słońce wygrało, a praca nie zając;). Trochę się zapuściłam tym rowerem i jak wracałam to już trochę bardziej wiało więc lekko zmarzłam dlatego teraz ratuję się herbatką z miodem i przeglądam youtube. Teraz tak sobie pomyślałam, że może i słońce nie skusiłoby mnie tak bardzo i pewnie posiedziałabym nad pracą, ale oczywiście złośliwość rzeczy martwych <3 drukarka musiała obrazić się właśnie jak mnie naszła wena do tworzenia!


1 komentarz:

  1. Ale teraz mam ochotę pojeździć na rowerze, jednak u mnie jest na to za zimno :C
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń