sobota, 11 października 2014

Wieeeeelki powrót!

Miałam potrzebę napisania tu czegoś od dłuższego czasu,ale komputer się pogniewał i sobie umarł! Zastąpiłam go nowym i tak od kilku godzin jestem posiadaczką nowego laptopa, nie umiem jeszcze na nim pisać bo kombinują z tymi klawiaturami, a laptop też jakiś z najwyższej półki nie jest, mogę nawet napisać, że raczej z najniższej no, ale lepszy taki niż żaden. Trochę się u mnie pozmieniało, nowy laptop, nowy najwygodniejszy na świecie materac, fiufiu... nowe studia i jak na razie to wszystko mi się podoba, sama siebie nie poznaję...;) 
Dopiero co wróciłam do domu z mega nudnej "imprezy" urodzinowej koleżanki. Nie wiem dlaczego zaprosiła mnie na urodziny wyprawiane dla rodzinki... Nienawidzę takich rodzinnych schadzek, zwłaszcza z obcą dla mnie rodzinom, ale okej, moje postanowienie nieodmawiania wszystkiego co możliwe trzeba realizować, idzie nieźle. Wystarczy jak na pierwszy wpis po długiej przerwie, muszę jeszcze dużo popracować żeby ogarnąć klawiaturę bo chyba za bardzo przyzwyczaiła się do stukania w szybkę ipada

wtorek, 3 czerwca 2014

Stuuuuuuuuudia

Taaaaak, kolejny raz wybieram się na studia! Kolejny raz zarejestrowałam się bez przekonania, no ale 2 roczny GAP YEAR to już przesada! 2 lata temu poddałam się za szybko, nie żaluję tej decyzji, ale teraz postaram się powalczyć, chociaż mam małą nadzieję, że walczyć nie trzeba. Mam nadzieję, że wreszcie poznam nowych, ciekawych ludzi, dzięki którym przetrwam te 3 lata! 
Dla większości ludzi studia to najpiękniejszy okres w życiu, blablabla. Ja tak tego nie widzę, bo studiować będę w mieście "obok" więc całe to piękno to przeciętna uczelnia, poranne wstawanie na autobus +kolejne dwa autobusy bo pod mój wydział limuzyna nie podjeżdża;D. Imprezować za bardzo nie lubię, po klubach się nie rozbijam więc ciężko żeby te 3 lata były czymś najwspanialszym! 
Jak zwykle pomarudziła! Ciężki ze mnie człowiek!

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

poczytała komentarze

Ostatnio mnie tu jakoś z powrotem przywiało, za sprawą powiadomienia o nowym komentarzu. Zapomniało mi się już trochę o blogu, ale jak już tu się znalazłam to mnie wzięło żeby poczytać sobie komentarze, bo całkiem ich sporo jak na moją znikomą działalność tu. Niby nie pisze tu żeby komuś się to podobało, ale jak się przeczyta "fajnie piszesz... blabla" to jakoś sobie myślisz, że może nie jesteś taki najgorszy, że może warto się do tego troszkę bardziej przyłożyć! Znajomi to wiadomo powiedzieliby, że "zajebiście!, uper i wgl! A opinia takich ludzi z zewnątrz jest szczera i jak ktoś napisze, że podoba się mu mój styl pisania to ja w to wierzę i już!          

Muszę sobie chyba jakieś nowe hobby wymyślić, nawet tak tylko po to żeby mi się zaraz znudziło, ale zawsze jakaś odmiana w życiu! Co do odmian to chyba wracam do rudości na głowie bo ileż można być brunetką;)

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Chciałam!

Chciałam być bardzo systematyczna, chciałam prowadzić bloga, ale wyszło jak zwykle. Bo właściwie o czym może pisać ktoś kto nie robi nic?
Żyje i zbieram bezwartościowe papiery! Mam prawo jazdy, ale nie jeżdżę autem bo uważam, że nie potrafię. Mam maturę, ale nie poszłam na studia bo milion powód przeciw, żadnego za.
Ale co tam pożalić się raz na jakiś czas wolno!
A z takich wesołych faktów mojego życie to ostatnio stuknęła mi dwudziestka i pierwszy raz porzygałam się po alkoholu! Gratulacje!